Niedzielne Regaty im. gen. Mariusza Zaruskiego za nami! Na trasie Rewa-Mechelinki-Rewa w przyjaznej atmosferze ścigały się załogi 25 jachtów, w tym reprezentacja naszej Biblioteki. Finałowa, dwunasta lokata sprawiła nam ogromną radość – mieściliśmy się w pierwszej połówce stawki.
Przygotowując się do tej wspaniałej, zorganizowanej z ogromnym rozmachem imprezy, mieliśmy dość trudne zadanie do wypełnienia. Jest nas zaledwie garstka, a musieliśmy jednocześnie znaleźć się i na wodzie, i na plaży. Jednak dzięki wsparciu dwóch sympatycznych Pań udało się skompletować załogę na jacht. Pomogła nam w tym Paulina Chyła z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz Klaudia Żelewska z Yacht Clubu Rewa, która jako sternik wniosła na pokład swoje żeglarskie, regatowe doświadczenie.
Podczas gdy morska część reprezentacji z kapitanem Darią Gużewską na czele walczyła dzielnie na wodzie o wawrzyn dla Biblioteki, na plaży, w naszym namiocie było gwarno jak w ulu. Przygotowaliśmy bowiem dla dzieci zajęcia plastyczne, w trakcie których mogły samodzielnie zbudować maleńkie żaglowce i przeprowadzić próby na wodzie (w tym celu zapewniliśmy, niemal jak wielkie biura konstrukcyjne, baseny wypełnione słodką wodą). Dzięki uprzejmości Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku nasi Goście mieli również okazję zabawy na kartach o tematyce marynistycznej.
Co niezmiernie cieszy, wśród widzów na plaży znaleźli się profesjonaliści, którzy docenili zaprezentowaną przez nas wystawę pn. Rewskie szkuty – zalążek floty handlowej odrodzonej Polski, którą przygotowaliśmy w ramach projektu Polska droga ku morzu. Prezentuje ona fragment lokalnej przeszłości. Przy pomocy słów i obrazów opowiada historię 10 żaglowców handlowych, które podczas zaślubin Polski z morzem 10 lutego 1920 r. podniosły biało-czerwoną banderę.
Wątek tych dawnych żaglowców przewijał się przez nasze stanowisko w jeszcze innej formie. Jako współtwórcy Szlaku Rewskich Szkut z przyjemnością wręczyliśmy nagrody wszystkim osobom, które podjęły się wyzwania i odnalazły w Rewie kamienie z tablicami upamiętniającymi jednostki tutejszych armatorów z początku dwudziestego wieku (przypomnijmy: szlak ten powstał z inicjatywy Radnej Rewy Katarzyny Milanowskiej oraz Sołtysa Jacka Henniga wraz z Radą Sołecką).
Niedziela okazała się bardzo wyczerpująca zarówno dla morskiej jak też lądowej załogi. Regaty pozostawiły jednak masę miłych wspomnień, za co pragniemy podziękować wszystkim Współorganizatorom, ale przede wszystkim naszemu Przyjacielowi – inicjatorowi i dobremu duchowi całego przedsięwzięcia – Michałowi Przysieckiemu. Uważamy, że koncepcja i pomysł na realizację tej imprezy to Jego ogromny wkład w promocję historii nie tylko w wydaniu lokalnym. To wydarzenie o międzynarodowej randze!