W naszej piątkowej odsłonie książki na weekend Zdzisław Kryger proponuje sięgnąć po lekturę Youval Noah Harari pt. 21 lekcji na XXI wiek.Książkę, którą dzisiaj polecam próżno szukać w dziale z fikcją literacką. Jest aż do bólu przepełniona szczegółami otaczającego nas świata.
Bardzo ciekawie złożyło się, że czytałem ją równocześnie z „Niezwyciężonym” Stanisława Lema. Konfrontacja futurystycznej wizji Lema i faktów, które Youval Noah Harari w pierwszej części swoich „21 lekcji na XXI wiek” wskazuje niemal palcem, prowadzi do wniosku, że człowiek z wolna staje się zbędny za sprawą uczących się maszyn i samo rozwijających się algorytmów. To jednak tylko jeden z analizowanych przez niego aspektów człowieczeństwa…
Zadziwiające, że Harari uchodzi za krytyka humanizmu, skoro tym, co wyznacza jego drogę jest wrażliwość na ludzkie cierpienie. Którejkolwiek sfery życia człowieka dotyka, za każdym razem ten jawi się w niej jako jej istotny element. Być może niektóre aspekty Harari spłyca, jednak pełny obraz jego poglądów jest spójny, a dla mnie osobiście intrygujący.
Mimo, że autor wprowadza czytelnika w świat złożonych zależności, sposób narracji jest w pełni przyswajalny dla każdego. Świetnie ujął to zresztą sam już w dwóch pierwszych wersach książki: „Ludzie myślą raczej za pomocą opowieści, nie faktów, liczb czy równań. Im ta opowieść prostsza, tym lepiej”. ”21 lekcji na XXI wiek” to właśnie prosta opowieść, rzucająca jednak czytelnika w wiry skomplikowanych rozważań o roli człowieka we współczesnym świecie.
Szczerze zapraszam do lektury. Ta intrygująca opowieść może stać się również Państwa udziałem.
