logo bilbioteka
10
wrz
2021

„Książka na weekend” – spotkanie z twórczością Emila Ciorana

   Autor: dyrektor   Kategorie: Inne

W dzisiejszej odsłonie książki na weekend nasz biblioteczny Przyjaciel Karol Dettlaff zaprasza na spotkanie z twórczością Emila Ciorana:
 
Dzisiaj pragnę Państwu polecić autora, o którym zwykło się mówić, że nie powinno się go czytać przed trzydziestką. Jeśli to stwierdzenie już Państwa zaintrygowało, proszę nie czytać dalej poniższego tekstu, tylko od razu sięgnąć po np. „Zmierzch myśli”, „Historię i utopię”, „Złego demiurga”… Jeśli nie zaintrygowało dostatecznie, ha, czytamy dalej.
Z Emilem Cioranem jest trochę tak, że niezależnie od tego, do której z jego książek sięgniecie, i tak macie wrażenie, że czytacie wciąż jedną i tę samą. On sam zresztą twierdził, że wszystko, co miał do powiedzenia, wyraził w pierwszym swoim dziele „Na szczytach rozpaczy”.

Coś w tym jest. Przedstawiciel pokolenia wybitnych rumuńskich intelektualistów, do których należeli m.in. Mircea Eliade, najsłynniejszy religioznawca w historii, oraz Eugène Ionesco, awangardowy dramaturg. Światowa sława czekała na całą wspomnianą trójkę. Po uzyskaniu stypendium Instytutu Francuskiego w Bukareszcie Cioran wyjeżdża do Paryża napisać doktorat. W Paryżu zamieszka już na zawsze, pracy doktorskiej nigdy nie napisze. Przejeździ za to na rowerze całą Francję, ze szczególną predylekcją zwiedzając zwłaszcza cmentarze. W jedną – tę jedną jedyną, niemal Pascalową noc porzuci język rumuński na rzecz francuskiego, stając się mistrzem w zakresie francuskiej stylistyki literackiej.
 
Twórczość Ciorana to nie tylko jednak – wbrew opinii niektórych badaczy – styl. To przede wszystkim pewna intelektualna, niezależna i jawnie subiektywna myśl uwolniona od dogmatyczności filozofii, teologii czy religioznawstwa, myśl człowieka rzucającego światu, Bogu i samemu sobie najcięższe oskarżenie o bezsensowność, bezcelowość i bezwyjściowość absolutnie wszystkiego. Z całą pewnością nasze kulturowe dziedzictwo byłoby o wiele uboższe, gdyby ktoś w swoim imieniu tego właśnie za nas nie wypowiedział.
 
I – paradoksalnie – w najgłębszej swojej istocie okazuje się to myśl pokrzepiająca! Jakim cudem? Cudem autentycznego przeżycia wpisanym w aforystyczne i fragmentaryczne refleksje na intelektualnych wyżynach. Schopenhauer lub Nitzsche wydawali się Państwu pesymistami i nihilistami? No cóż…
 
Być może właśnie w tym bezkompromisowym przekonaniu absolutnego sceptyka o antyhumanistycznej bezsensowności świata kryje się prawdziwa wolność i prawdziwa mądrość. Mądrość pojmowana trochę tak, jak zdradził nam to pewien Sylen, gdy król Midas zadał mu pytanie, co jest dla człowieka najlepsze. Jak to tam było?
Może lepiej tego nie wiedzieć lub przynajmniej się z tym nie zgadzać? Nie wiem. Ale chociaż jedną książkę Ciorana przeczytajcie. Może nawet przed trzydziestką Pozbawia iluzji. Demistyfikuje świat. Pokrzepia. Wybierzcie sobie jedną noc na lekturę. Jedną jedyną. I zanurzcie się w cudownym stylu największego bluźniercy naszej cywilizacji:
„Żadna z nocy, które w sobie zawarłem, nie jest już moja.” I odtąd żadna z nocy nie będzie już Wasza. Ale jakże będzie za to prawdziwa, jak autentycznie przeżyta…
 
Czujecie się zachęceni? Zapraszamy do nas! Przypominamy, że już pracujemy w soboty (2-ga i 4-ta sobota miesiąca).
Do zobaczenia:)

piątek, 10 wrz 2021 o 15:36. Kategorie: Inne. Komentowanie i pingowanie zabronione.
Strona wykonana przez - Nautil log
Szablon: InfoCreek.com
Udostępnij