Pani Kasia Kubacka-Dziadak, która przygotowuje zabawy dla bibliotecznych „SensoRaczków” napisała do nas tak:
Mam poczucie, że rodzice najmłodszych dzieciaczków mogą poczuć się pominięci – większość zadań nie nadaje się dla dzieci do 1 roku życia ze względu na niebezpieczeństwo związane z chęcią skonsumowania małych elementów.
Dlatego dziś o tym, jak maluchy (ale nie tylko) mogą poznawać jesień. ;)
Nie bójmy się dać dziecku do rączki liść, szyszkę, kasztany czy żołędzie. Ale bądźmy wtedy bardzo czujni, żeby dziecko nie wzięło tych jesiennych skarbów do buzi. A jeśli chcemy, żeby nasz maluch mógł poznać „nielegalne” w bezpieczny sposób to polecamy bardzo prostą sztuczkę – wystarczy włożyć je do koszulki foliowej, którą od góry zakleimy taśmą. Dzięki temu dziecko może poznawać małe elementy w bezpieczny sposób.
Gotowe folie możemy wykorzystać w formie ścieżki sensorycznej. Możemy do nich włożyć prawie wszystko – ogranicza nas tylko wyobraźnia.:) Fajnie sprawdzają się makarony, budyń, ryż, kisiel, pianka do golenia, kolorowy papier o różnych fakturach.
W ten sposób stymulujemy przede wszystkim układ dotykowy, wzrokowy i przedsionkowy.
Starszym dzieciom można zawiązać oczy i poprosić żeby przeszły się po ścieżce, a następnie pomieszać wypełnione folie i powiedzieć dziecku, żeby ułożyło je w takiej kolejności, w jakiej były gdy po nich szło. Dodatkowo trenujemy w ten sposób uwagę i pamięć.
Miłej zabawy dla dużych i małych!:)