Co robicie z dziećmi w czasie wolnym? Układanie puzzli? Malowanie? Budowanie klocków? Do prawie każdej aktywności można dorzucić ścieżkę sensoryczną!
Dziś specjalnie w wersji bez gadżetów – taka, jaką każdy z Was może zrobić w domu. Taka lub podobna, lub zupełnie inna! Ważne, żeby dziecko nie chodziło zimą tylko w kapciach, butach i skarpetach.
Pani Kasia Kubacka-Dziadak proponuje dopasowywanie – u Niej akurat pierników (podobnie można wykonać szablony na papierze), ale dopasowywać można obrazki do wyrazów, początek do końca zdania … – wszystko zależy od tego, co chcecie z dzieckiem poćwiczyć. Można też układać w ten sposób puzzle – po każdy element trzeba przejść się po ścieżce. Podobnie z malowaniem i przyborami malarskimi lub klockami i budowlą z nich. Na koniec masaż – tym, czym się bawimy (u pani Kasi wałek ;), ale mogą to być także kredki, klocki, elementy ścieżki sensorycznej…)
A dla najmłodszych dodatkowo propozycja masażu dłoni:
Dziś pierniczki upieczemy! (kładziemy dłoń dziecka na naszej – może być raz wewnętrzną a raz zewnętrzną stroną dłoni; wrażliwcy mogą nie być chętni do masaży po stronie wewnętrznej)
Najpierw ciasto ugnieciemy („gnieciemy” dłoń dziecka dociskając ją dłonią i palcami)
Trochę mąką posypiemy (stukamy połączonymi palcami)
Teraz trochę poklepiemy (… klepiemy :))
W piekarniku upieczemy (chuchamy na dłoń dziecka)
Pięknie je polukrujemy (tworzymy wzory jednym palcem – większość dzieci będzie to łaskotało)
No i wszystkie zjemy! (udajemy, że chcemy zjeść pierniki z dłoni dziecka, przykładając tę dłoń do ust)
Powyższe zabawy stymulują zmysł dotyku i propriocepcji (czucia głębokiego) oraz układ przedsionkowy (odpowiedzialny za ruch i równowagę), a także rozwijają czucie własnego ciała.
Bawcie się dobrze!:)